Kłopoty z wydawcą!



Heyo!

Jak przygody to przygody, wiadomo nie zawsze są one miłe, a w mojej branży te mniej miłe są często powodem mega irytacji. Nie chcę pisać w tonie jaki można spotkać na wielu blogach osób z branży kreatywnej, czyli wyrzucać swoje smutki, które systematycznie są pielęgnowane przez moich klientów.

Ale niestety raz na jakiś czas trzeba!

Tak jak w temacie, problemy z wydawcą to nieciekawa sprawa. Miałem robić relację z tego jak powstaje komiks. Efekt jest taki jak widać, czyli relacji brak. Nie wiem, może jeszcze powstanie w okrojonej wersji –  może.

Wszystko to przez brak ostatniego elementu, czyli kilku egzemplarzy autorskich, które należą mi się psu kość. Nie chcę też pomijać faktów, wydawca zaraz po wydruku wysłał mi 3 egzemplarze, mówiąc, że to tak na szybko wrzucił do paczki 3 sztuki i, że na dniach wyślę mi większą ilość. - No ok.

Ucieszony zapewnieniem, i podjarany tym, że mam w ręce swój pierwszy wydany komiks, co zrobiłem ? Oczywiście rozdałem te trzy sztuki najbliższym i dup. Sam zostałem bez ani jednego egzemplarza, a było to 4 miesiące temu.

Komiks powstał, odstaliśmy pieniądze i koniec. Ktoś powie, że w takim razie wszystko jest ok. No nie do końca właśnie. Posiadanie egzemplarzy autorskich, to tak posiadanie wizytówek, po prostu musisz je mieć.

Przez cztery miesiące niestety nie doczekałem się od wydawcy paczuszki z komiksami, słysząc w telefonie jedynie dziwne wymówki, czemu po raz kolejny nie udało się wysłać durnej paczki.

Jak si,ę uda to dam znać – Bay. - pawelblonski.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będę bardzo wdzięczny za każdy konstruktywny komentarz lub pytanie, na które z chęcią odpowiem. Natomiast jeżeli jesteś "heiterem" to szkoda twojego czasu, po prostu skasuję twoje wypociny.

TOP